Kolejne wrażenia z DLC - Polowanie na wiedźmy

Crazy_witch , przetłumaczyła bardzo ciekawy tekst traktujący o wrażeniach z gry Witch Hunt - najnowszego DLC. Oryginalną wersję artykułu, znajdziecie TUTAJ.

Wrażenia z gry w to DLC. Uwaga, są w tekście mogą pojawić się nieznaczne błędy na temat fabuły. Wszelkie uwagi, prosimy pisać w komentarzach.


Kristine Steimer
(...)
Zaczynamy przygodę rok po pokonaniu Arcydemona. Można importować swoją postać, albo rozpocząć grę zupełnie nowym Strażnikiem. Historia nawiązuje trochę do początku dalijskiego elfa, zatem gra tą rasą ma dodatkowy smaczek.

Poszukiwanie wiedźmy rozpoczyna się po tym, jak kilku łowców zauważa kobietę w lesie niedaleko chatki Flemeth. Kobietę, której opis pasuje do Morrigan. Twoim zadaniem jest zbadanie sytuacji i odkrycie co łączy ją z Arcydemonem. Wiedźma ma tajemniczą misję do wypełnienia. I wtedy pojawiasz się Ty.

Twoja drużyna z "Początku" rozpadła się, ale spotkasz na swej drodze osoby, które Ci pomogą. Na dobry początek każdy dostaje ogara bojowego. Reszta towarzyszy to Ariane - dalijska elfka i Finn - ludzki mag. Ariane to konkretna dziewczyna, która wie czego chce: znaleźć Morrigan i odzyskać księgę, którą wiedźma ukradła. Dla kontrastu Finn to mól książkowy, który wiedzie bezpieczny żywot w bibliotece Kręgu.

Ta trójka pomoże Ci w walce z nowymi przeciwnikami - Varterralami. Są wielkie, złowrogie i przypominają pająki, których się panicznie boję. Ten obrzydliwy stawonóg pojawi się także w "Dragon Age 2", ale nie zauważycie tam jego elfickiej nazwy, gdyż występuje jako łazik (strider).

Chociaż ze względu na zmieniony tryb walki wolałabym grać w "Dragon Age 2", to dialogi okazały się prawdziwym specjałem. Chichotałam przy wielu okazjach. Najbardziej przypadł mi do gustu przytyk do "Harrego Pottera" - "Jaki mag używałby sowy jako zwierzaka?" - zapytał zdumiony uczeń Kręgu.

Czy spotkacie się z Morrigan twarzą w twarz? Tak, ale to jak sytuacja się rozwinie zależy tylko od Was. Opcje dialogowe zależą od relacji z nią, zatem każdego strażnika czeka inna rozmowa.

Drukuj