Wywiad z Corinne Kempą

Na blogu BioWare znalazł się bardzo ciekawy wywiad z Corinne Kempą - osobą podkładającą głos głównej bohaterce nowego DLC w angielskiej wersji językowej. Wywiad, pomoże nam bliżej poznać tytułową bohaterkę - Leliane, a także zobaczyć, co na jej temat sądzi Corienne.

Zachęcamy do lektury w rozwinięcie newsa.

Corinne Kempa powraca w roli Leliany, gwiazdy najnowszego DLC do Dragon Age - Pieśni Leliany. Mieliśmy ostatnio okazję porozmawiać z Corinne na temat jej ulubionej orlesiańskiej bardki. 


Jakie jest podkładanie głosu postaci w grze w porównaniu do roli w filmie lub teatralnej scenie?

Zgaduję, że największą różnicą jest to, iż podkładając głos postaci odgrywasz swoją rolę samotnie. Ogólnie uznaję klasyczne granie roli za odpowiadanie. Nie mówisz do siebie, chyba, że odgrywasz monolog, dlatego uważam, że grając najważniejsze jest skupienie uwagi na drugim aktorze, a nie na sobie. Trzeba być hojnym i odpowiadać na emocje dawane przez drugiego aktora jest w tym coś organicznego. Przy podkładaniu głosu w grze komputerowej trzeba stworzyć podobny efekt by wyjść naturalnie, wyobrazić sobie, że się z kimś rozmawia, odpowiadając na sytuację i emocje. W takiej chwili reżyser sesji jest bardzo ważny, bo to on właśnie nadaje tekstowi kontekst.

Czy podkładałaś głos w innych grach komputerowych?

Tak, ale były to małe role. Leliana to moja największa dotychczasowa rola.

Co lubisz w postaci Leliany?

Uważam, że NIE jest jednowymiarowa, jest połączeniem siły i wrażliwości, czasami jest seksowna i ma poczucie humoru. Całkiem fajnie!

Jakie wyzwania i trudności sprawia podkładanie głosu?

W każdej chwili pracuje się z czyimś dziełem, jako ktoś wybrany do odegrania pewnej roli. Chodzi tu o dostosowanie się do oczekiwań, tego, co twórca postaci miał na myśli. Wciąż trzeba się zakochać w swojej postaci, by dobrze ją odegrać i nawet gdy owa postać nie jest "realna" trzeba w nią włożyć realne emocje. Ponadto, trzeba być świeżym, a po kilku godzinach w studiu utrzymanie energii może być trudne, pomimo iż jest stanowi się świetny zespół z reżyserem.

Jak to jest, kiedy pierwszy raz natrafiasz na postać dla której podkładałaś głos?

To trochę dziwne... Chciałam to zrobić dobrze i sprawić, by ludzie ją polubili... Dziwnym jest zobaczyć tą fantastyczną postać z własnym głosem. Uważam, że mój podkład był całkiem niezły, choć w kilku miejscach, mogłabym to zrobić lepiej, ale to subiektywne, a aktorzy zawsze są pod tym względem nieco nieśmiali.

Jakie były twoje ulubione żarty i przekomarzanie się Leliany?

Umierać w towarzystwie ślicznej kusicielki... I powiedz mi, że to nie jest dobra śmierć. Mój owoc? Cóż, technicznie nie jest zakazany... Ale też nie jest za darmo! Nie każdy dostanie gryza.

Jak różniło się odgrywanie Leliany jako głównej bohaterki "Pieśni Leliany" po odgrywaniu jej jako drugoplanowej bohaterki i kochanki w Początkach?

Stało się to o wiele trudniejsze pod pewnymi względami, bo już znałam postać i bardzo ciekawe i przyjemne było dodawanie do niej nowych warstw.

Chciałabyś jeszcze coś dodać?

W ciągu dwóch tygodni będę reżyserować krótki film o adopcji "Zalika", który także napisałam. Jestem partnerką adopcyjnej organizacji charytatywnej w nadziei, że pomogę w ten sposób wspomóc promowanie świadomości adopcyjnej. Możecie znaleźć więcej informacji na mojej stronie internetowej. Wciąż zbieram przez nią fundusze i przygotowałam specjalny konkurs dla fanów DAO - termin upływa 10 lipca. Uczestnicy mogą wygrać dwie kopie DAO z autografami Claudii Black (Morrigan) i moim, i jednocześnie wesprzeć organizację charytatywną!

Chciałabym też podziękować wszystkim moim fanom od DA, bowiem byli naprawdę świetni i oddani. Bardzo wam dziękuję! Możecie zostać moimi fanami dołączając do mojej strony na Facebooku.


Drukuj