Twórcy przyznają, że stracili fanów.

Twórcy stwierdzili, że zawiedli swoich fanów po wydaniu Dragon Age II. Gra została wydana w marcu tego roku, wywołując mieszane uczucia. Fani narzekali na powtarzające się otoczenie jak i akcję rozgrywającą się tylko w jednym mieście (Kirkwall).

Oto co mówili twórcy w wywiadze dla Eurogamer:

Byliśmy rozczarowani odpowiedzią fanów. Chcieliśmy, żeby byli podekscytowani grą tak samo jak my jesteśmy." - powiedział serwisowi prezes EA Games, Frank Gibeau.

"Jesteśmy z gry bardzo dumni. Chcieliśmy dokonać innowacji, pozmieniać kilka rzeczy w systemie walki czy sposobie, w jaki historia jest opowiadana. Niektórym fanom przypadło to do gustu. Wprowadziliśmy także wielu nowych graczy w świat Dragon Age."

"Tak szczerze, to straciliśmy też paru fanów. Nie byli oni zadowoleni ze zmian, których dokonaliśmy. Rozumiemy to i słuchamy ich."

Gibeau obiecał, że EA weźmie pod uwagę krytykę fanów przy pracach nad Dragon Age 3.

"Gdy będziemy myśleć nad grą, zastanowimy się nad uwagami fanów i naprawdę chcemy wcielić je w życie." - powiedział.

"Ray Muzyka i Greg Zeschuk budowali swoją długą karierę na byciu blisko fanów i rozumieniu ich potrzeb. Jeśli robią coś i wprowadzają zmiany, które dla jednych są powiewem nowości i świeżości, a dla drugich nie, wezmą to pod uwagę i pomyślą nad tym głębiej następnym razem."

W poprzednim miesiącu pojawiła się na tweeterze informacja, jakoby BioWare szukało ludzi do pracy nad Dragon Age 3.

W jednym z wywiadów o Dragon Age 2, główny projektant Mike Laidlaw powiedział, że to producent miał "pomysł" na sequel i protagonistę - Hawke'a.

A co z multiplayerem?

"Jest to coś , co musimy rozważyć. Oczywistym jest, iż multiplayer jest dużym przedsięwzięciem, trudnym technicznie. Jest to też rodzaj rzeczy, która jeśli ma być zrobiona, musi być zrobiona naprawdę dobrze, w innym wypadku jest "na siłę". Będziemy musieli nad tym pomyśleć, zanim porwiemy się z motyką na słońce."

Za pomoc dziękuje Vicki.


Drukuj