Dragon Age: Milczący Gaj - Przedmowa Davida Gaidera

Już jutro ukaże się pierwszy numer nowej serii komiksów z uniwersum Dragon Age, autorstwa Davida Gaidera. Z tej okazji David przygotował krótką przedmowę. Twórca opowiada o swojej przeszłości, o tym jak zaczynała się jego praca nad komiksami, opowiadaniami itd. Jeśli ciekawi Was przedmowa autora, to zapraszamy do rozwinięcia.

"Większość ludzi o tym nie wie, ale był taki okres kiedy chciałem zostać twórcą komiksów. Byłem ich wielkim fanem, zaczynając od "X-Mena" Johna Byrne'a, a dalej przez tytuły takie jak "Watchmen", "Cerebus" Dave'a Sima i "Sandman" Neila Gaimana. Byłem tym kolesiem bazgrzącym w ostatniej ławce w liceum i nawet stworzyłem kilka własnych komiksów (które wyciągam teraz tylko po to, żeby się z nich pośmiać). Brakowało mi jednak ambicji żeby przejść oficjalne szkolenie, a w końcu zdałem sobie sprawę, że rysowanie komiksów nie interesowało mnie w takim stopniu jak opowiadanie historii. Kochałem mieszanie kinowych i narracyjnych elementów, wizualną kompozycję i sposób, w jaki całość pozwalała przekazać daną historię w tak odmienny sposób niż opowiadanie czy film... czy też gra.


Co oczywiste, skończyłem w końcu w grach wideo i zawsze podobało mi się owe wyzwanie. Jak wiele innych rzeczy, pisanie do gier wideo jest trudniejsze niż się wydaje. Nie tylko musisz zmagać się z elementami interaktywnymi i ograniczeniami, których próżno szukać gdzie indziej, zwyczajna trudność w tworzeniu rozgałęzionych dialogów i narracji może być zniechęcająca. To umiejętność sama w sobie, przekraczająca pojęcie niektórych ludzi o pisarstwie jako o samym wymyśleniu historii i złożeniu do kupy zdań. Z pisaniem opowiadań jest tak samo (coś, co również miałem szczęście robić przy Dragon Age), co wymagało ode mnie użycia narzędzi pisarskich w zupełnie inny sposób niż przyzwyczaiła mnie do tego praca w BioWare. Nawet wtedy podobało mi się to wyzwanie w próbowaniu czegoś nowego.

Obie te rzeczy sprawiły, że byłem niesamowicie podekscytowany, gdy Dark Horse zapytało BioWare o stworzenie nowej serii komiksowej o Dragon Age. Cóż to było, zapytacie? Szansa na pracę w ukochanym medium, z którym dorastałem? Chcielibyście zwiedzić części Thedas których możemy nigdy nie umieścić w grze? Chcielibyście bym wprowadził kilka znajomych twarzy z przeszłości Dragon Age i przekazał wam wiedzę, dla której poznania fani wyjdą z siebie? Zastanawialiście się czy ja, główny scenarzysta Dragon Age, byłbym tym zainteresowany? Czy mogę poudawać niechętnego i powiedzieć, ze wszystko poplączę, czy też rozsadzający uszy pisk mnie wydał?

Uwielbiam Dark Horse. To są goście, którzy byli przejęci pomysłem stworzenia komiksu o Dragon Age, którym fani byliby faktycznie zainteresowani, nie tylko dlatego że może im to przynieść zysk (na co jest nadzieja), ale też dlatego że może to być fajne. Wiem, że mi się to naprawdę podoba, to wyzwanie i zwykła radość ze współpracy z ludźmi jak Alex i Chad i mam nadzieję, że wam również przypadnie do gustu".


Drukuj